środa, 27 czerwca 2012

summertime...



"Za początek lata!" – jeszcze wczoraj ten toast wznosiłam kubkiem gorącego kakao, bo zmrożone Prosecco jakoś nie najlepiej komponowało się z grubym swetrem i ścianą deszczu za oknem.

 
  


Dzisiaj, pierwszy raz od wielu dni, można naprawdę poczuć, że to jednak lato. Inna energia, okulary przeciwsłoneczne i…natychmiastowa myśl o wypoczynku.

Chociaż dzień-dwa poza domem, z dala od obowiązków i codziennego zaganiania. W zeszłym roku o tej porze już pochłaniałam wszelkie możliwe przewodniki i opracowania na temat Lizbony- tylko po to, żeby potem wtapiać się w nią na własną rękę i poznawać, chłonąć wszystkim zmysłami. Te wakacje nie zapowiadają się spektakularnie, ale…czy wszystko zawsze trzeba skrupulatnie planować?... :-)
 















10 komentarzy:

  1. witajcie Kochani :)
    znalazłam dziś Wasz profil na FB i od razu się zakochałam! macie uroczy sklepik w sieci, przepiękne artykuły i tworzycie cudowny klimat. bardzo jest mi miło, że do Was trafiłam :))

    a przy okazji, chciałabym zapytać o Kokilki, które znalazłam w Waszym sklepiku, mianowicie, jakie mają wymiary?? będę bardzo wdzięczna za informacje :)
    http://bottegaconceptstore.sstore.pl/kokilka-p-72.html

    pozdrawiam Was bardzo serdecznie i w wolnej chwili zapraszam do mnie :))
    Mariola z ArsDecorii

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj! :-)

    ...ale nam miło! dziękujemy za ten przemiły komentarz!

    kokilki dostępne w tej chwili w naszym sklepiku mają 5 cm wysokości i 9.5 cm średnicy :-)

    pozdrawiamy ciepło i Tobie- ale też sobie!- życzymy duuuużo wolnych chwil na "buszowanie" w sieci!

    Daria/ Bottega :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. aaaaaaaaaa...!!!!! :))) to fantastycznie :)
    a czy kokilki mają jakieś limity wysokości temperatury zapiekania?? bo gdzieś się już natknęłam w sieci na informację, że temp. piekarnika nie może być wyższa niż 200stopni.
    czy u Was też tak jest??

    OdpowiedzUsuń
  4. Kokilki( mam dokładnie te same!) wraz z crumble właśnie opuściły piekarnik- jak grzeszyć, to w słusznej sprawie! ;-) Wytrzymały 260 stopni :-)
    Miłego wieczoru, mój jest grzesznie rabarbarowy :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam takie zdjęcia :) I zwiedzać ciekawe miejsca na własną rękę! Tylko tak można w nie przeniknąć i usłyszeć co do nas szepczą...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję za miłe słowa! :-) życzę wielu takich miejsc w te wakacje! :-) /Daria :-)

      Usuń
  6. ostatnie zdjecie( te z balerinami)REWELACYJNE!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyraźnie rozkręcacie się ze zdjęciami:) przecudnie, oglądam i zazdroszczę szczerze:)

    OdpowiedzUsuń
  8. to bardzo, bardzo! miłe słowa! dziękuję i...zapraszam! :-)/ Daria

    OdpowiedzUsuń